Konstantyn
Brâncoveanu (1654-1714) to hospodar (władca) Wołoszczyzny w latach 1688–1714, który
wraz z czterema synami został stracony przez Turków 14 sierpnia 1714 roku. W
1992 roku zostali kanonizowani przez Rumuński Kościół Prawosławny. Działalność
polityczna i związane z nią intrygi innego możnego rodu, które doprowadziły do
jego śmierci, nie jest przedmiotem tego wpisu, jest nim jego działalność na
polu kulturalnym.
Konstantyn
Brâncoveanu jest bowiem znany ze swojej działalności w dziedzinie kultury
rumuńskiej oraz aktywności fundacyjnej. Z jego inicjatywy powstało wiele
klasztorów i cerkwi, drukarni, a także rezydencji dworskich. W
przedsięwzięciach tych został wypracowany swoisty styl
architektoniczno-rzeźbiarski czerpiący z lokalnych źródeł rumuńskich ale
również z włoskiego renesansu i baroku. Styl ten nazwano od jego imienia „stylem
brynkowiańskim”. Za arcydzieło stylu brynkowiańskiego uważany jest wpisany na
listę UNESCO klasztor w Horezu (ok. 230 km na północny zachód od Bukaresztu).
Aby zobaczyć
jeden z ufundowanych przez Konstantyna Brâncoveanu pałaców jadę do miejscowości
Mogoșoaia na peryferiach Bukaresztu. Pałac został zbudowany w latach 1698-1702
i ofiarowany synowi Stefanowi. Po ich śmierci pałac, podobnie jak ich cały majątek
został skonfiskowany przez Turków. Kolejny hospodar wykupił pałac i zwrócił go
wnukowi Konstantyna, tym sposobem posiadłość pozostała w rękach rodziny do początków
XIX wieku. W wyniku mariażu ostatniej z rodu, Zoe Brâncoveanu, z Gheorghem
Bibescu (hospodar Wołoszczyzny w latach 1843–1848), dziedzictwo rodu znalazło się
w rękach ich syna Grégoire Bibesco-Basaraba.
W 1912 roku
właścicielką pałacu została Marta Bibesco (1886–1973), francusko-rumuńska
pisarka o bogatym życiorysie, który starczyłyby na niejedna powieść. Aby odnowić
zdewastowany i zbombardowany w czasie działań wojennych pałac, publikowała romanse
pod pseudonimem Lucile Décaux i artykuły do magazynów o modzie pod własnym
nazwiskiem. Na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku pałac stał
się miejscem spotkań polityków i międzynarodowej elity.
Po II wojnie
światowej, w 1948 roku, cały majątek Bibescu został skonfiskowany przez władze
komunistyczne. Domem Marty Bibescu został Paryż, gdzie zmarła 28 listopada 1973
roku.
Przeprowadzony w
styczniu 2001 roku sondaż umieścił księżniczkę Martę Bibescu na pierwszym
miejscu wśród najbardziej wpływowych kobiet w historii Rumunii jako Kobieta
Tysiąclecia i Kobieta XX wieku.
W 1957 roku pałac
został przekształcony w muzeum. W ostatnich latach przeszedł gruntowną renowację
– zarówno pałac jak i budynki pomocnicze: kuchnia, spiżarnia/lodówka, wieża z
bramą oraz budynek wybudowany w połowie IX wieku. Ten ostatni podobno został przekształcony
w luksusowy hotel. Być może, ale na razie życia żadnego w nim nie widać.
Co nie przeszkadza mi z prawdziwa przyjemnością błądzić alejkami
parku, oglądać wnętrza pałacu, podziwiać detale architektoniczne ale również wystawy
współczesnych artystów w pomieszczeniach kuchni i spiżarni czy ekspozycję
fresków (w piwnicach pałacu) z monasteru Văcărești (XVIII w), zburzonego decyzją
Nicolae Ceaușescu z 1984 roku pod pozorem
zrobienia miejsca na budowę gmachu Sadu Najwyższego.
Zaglądam też do
wybudowanego równocześnie z pałacem, tuż za murami posiadłości, kościoła pw. św.
Jerzego oraz grobowca rodzinnego w parku.
Dziełem, przed którym zatrzymuję się dłużej, jest tkanina zajmującą całą ścianę kancelarii książęcej. Najpierw biorę ją za gobelin, z bliższej odległości widzę, że to haft. To praca Nory Steriadi (1889–1948), rumuńskiej malarki i dekoratorki wnętrz – portret rodziny Konstantyna Brâncoveanu. Haft jedwabiem, na zlecenie Marty Bibescu, został wykonany według obrazu wotywnego w klasztorze w Horezu. Nora Steriadi haftowała ten portret (50 metrów kwadratowych) z dziesięcioma zakonnicami przez dwa lata (1930–1932).
Więcej zdjęć: https://photos.app.goo.gl/2QohwrTAVUuc46bd9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz