czwartek, 21 grudnia 2023

Nawet ruiny mogą być interesujące. Mbweni, Zanzibar

Mbweni to miejscowość położona w odległości około pięciu kilometrów na południe od miasta Zanzibar. W XIX wieku teren ten został zakupiony przez biskupa Tozera z przeznaczeniem dla UMCA, której w tym miejscu należą się dwa słowa. 

UMCA - Misja Uniwersytetów w Afryce Środkowej, stowarzyszenie misyjne założone przez członków kościoła anglikańskiego z  Uniwersytetów w Oxfordzie, Cambridge, Durham i Dublinie, działające w okresie ok. 1857–1965. Inspiracją do powstania towarzystwa były wykłady, które Livingstone wygłosił po powrocie z Afryki w 1857 roku.  UMCA miało dwa główne cele: obecność misyjną w Afryce Środkowej i aktywne przeciwstawienie się handlowi niewolników. W 1862 roku liderem Misji został biskup William Georg Tozer (1829-1899).

W 1871 roku w Mbweni założono osadę będącą schronieniem dla wyzwolonych niewolników. Na powierzchni najpierw 12, potem powiększonej do 60 hektarów, wzniesiono budynki mieszkalne, warsztaty, szkołę i kościół, powstały niewielkie gospodarstwa rolne, jako że część tej powierzchni przeznaczono pod uprawę ziemi. Niewiele pozostało z tej zabudowy. 

Pozostał kościół pod wezwaniem św. Jana, z lat 80. XIX wieku, konsekrowany dopiero w 1904 roku. Nadal czynny.


Kościół otoczony jest zaniedbanym dzisiaj cmentarzem, na którym znajduje się grób Caroline Thackeray (kuzynki autora powieści "Targowisko próżności", Williama Thackeraya).


To właśnie ona była w latach 1873-1887 derektorką szkoły dla dziewcząt (St Mary's School for Girls) funkcjonującej we wspomnianej wcześniej misji. Budowa szkoły została ukończona w 1874 roku. Uczyły się w niej podstawowych przedmiotów dziewczęta osierocone (ktorych rodzice zmarli np.  na statkach niewolniczych)  i córki wyzwolonych niewolników (szkołę dla chłopców otwarto wcześniej w pobliskiej miejscowości).  

W 1877 roku Caroline Thackeray sfinansowała budowę skrzydła w którym uczono różnych rzemiosł np. wikliniarstwa, szycia, a także prac domowych. Na terenie szkoły znajdowała się też kaplica. Zachowała się w dość dobrym stanie, chociaż oryginalny dach nie przetrwał. 

W 1906 roku szkoła została przekształcona w klasztor, który funkcjonował do 1920 roku, kiedy to sprzedano całe założenie pewnemu konsorcjum (w skład którego wchodził m.in. Bank of India), które jednak nie miało pomysłu na zagospodarowanie tego miejsca. Efekt zatem był wiadomy - postępująca ruina. 


Kilkanaście lat temu, tym co pozostało ze  szkoły dla dziewcząt zainteresował się inwestor, który wkomponował ruinę w nowoczesny kompleks wypoczynkowo turystyczny umieszczając nawet słowo "ruiny" w nazwie tego miejsca: Jungle Paradise Mwbeni Ruins Resort & SPA.

Zbudowany przed czternastoma laty budynek dla gości nie jest co prawda imponujący, ale podobno wnętrza zasługują na pobyt tutaj. Oczywiście mnie bardziej interesują pozostałości szkoły. Resztki murów pokryły mchy i porosty ale ta dzika roślinność została uzupełniona kwiatami w doniczkach czy specjalnie zasadzonymi krzewami pozującymi na dzikie samosiejki. Wytyczono alejki. 

Plaża co prawda marna (chociaż specjalistką od plaż nie jestem), woda przy brzegu niezbyt czysta, pozostają widoki na drzewa mangrowe. Tylko z brzegu gdyż kładka prowadząca w głąb namorzyn "lekko" uszkodzona. Basen przed budynkiem ma chyba zrekompensować amatorom kąpieli  niedogodności w dostępie do czystej wody morskiej.



Administracja tego ośrodka mieści się w kilku odrestaurowanych pomieszczeniach w szkole.

Warto było tu przyjechać, żeby zobaczyć, że nawet ruiny mogą być ciekawym tłem dla nowoczesności.









piątek, 8 grudnia 2023

Ivo Andrić i Andrićgrad. Višegrad, Bośnia i Hercegowina

Widok Andrićgradu zza rzeki Rzaw

Ivo Andrić
(1892–1975) urodził się we wsi Dolac koło Travnika w Bośni w zubożałej rodzinie rzemieślniczej, w chwili jego narodzin ojciec pracował jako woźny szkolny. Zmarł na gruźlicę gdy Ivo miał cztery lata. Pozostawiona bez środków do życia matka przeniosła się do rodziny, do Višegradu (http://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2023/12/mehmed-pasza-sokolovic-i-jego-most-na.html), gdzie przyszły pisarz spędził dzieciństwo i gdzie ukończył szkolę podstawową. 
 


 
 
 
 
 
 
 
 
 
Do gimnazjum uczęszczał w Sarajewie, tam też zaczął pisać swoje pierwsze wiersze a także przystąpił do ruchu niepodległościowego Mlada Bosna (Młoda Bośnia) którego członkowie zorganizowali, 28 czerwca 1914 roku, w Sarajewie, zamach na arcyksięcia Ferdynanda. Ivo Andrić nie był bezpośrednio bezpośrednio zaangażowany w organizację zamachu – w okresie 1913-1914 przybywał w Krakowie studiując na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po otrzymaniu wiadomość o zamachu opuścił Kraków i udał się do Splitu. Tam został aresztowany przez policję austro-węgierską i osadzony kolejno w więzieniach w Śibeniku i w Mariborze (do 1915 roku). Wobec braku wystarczających dowodów udziału w spisku, zmieniono mu karę na areszt domowy do lata 1917 roku (uwolniony został w ramach ogólnej amnestii po śmierci cesarza Franciszka Józefa I), kiedy wrócił do Višegradu.
 
Ktoś powiedział, że najpiękniejsze jest to miasto, w którym mieszkaliśmy mając dwadzieścia lat. Nie wiem, czy dotyczy to każdego. Wszystko, co wówczas przeżywałem było tak niezwykłe i zdarzyło się w przeszłości tak odległej, że tamten Kraków z czasów mojej młodości nie jest już określonym, konkretnym miastem, lecz raczej pewnym stanem ducha, jednym z wielkich nieurzeczywistnionych snów, które człowiek nosi w sobie niczym najbardziej realną rzeczywistość. Wszystko to przypomina raczej początek baśni, przenikniętej duchem i atmosferą dziecięcych opowieści. [1]
 
Po wojnie Ivo Andrić kontynuował studia (historia i literatura południowosłowiańska) w Zagrzebiu, Wiedniu i Grazu, uzyskując, właśnie w Grazu, tytuł doktora w 1924 roku.
Do 1941 roku pracował jako dyplomata na placówkach w Rzymie/Watykanie, Bukareszcie, Marsylii, Paryżu, Madrycie i Genewie oraz w ministerstwie spraw zagranicznych (wiceminister spraw zagranicznych 1937–1939). W chwili wkroczenia wojsk niemieckich do Jugosławii w 1941 roku  był ambasadorem w Berlinie, jednakże wkrótce po inwazji wrócił do okupowanego przez Niemców Belgradu.  Nie udzielał się publicznie poświęcając się pracy twórczej. Tutaj powstała opublikowana w 1945 roku powieść Most na Drinie, uważana za jego najważniejsze i najlepsze dzieło. 
 
Po wojnie uczestniczy w życiu literackim stolicy (m.in. w 1946 roku został prezesem Związku Pisarzy Jugosławii), wydawał kolejne utwory. W 1958 roku ożenił się z projektantką kostiumów Teatru Narodowego z Belgradu, Milicą Babić, wdową po przyjacielu Nenadzie Jovanoviciu i w tym samym przeprowadził się wraz z żona do mieszkania  przy obecnej ulicy Andrićev Venec (Belgrad). Byli małżeństwem dziesięć lat, do śmierci zony w 1968 roku.
 

 
W 1961 roku Ivo Andrić otrzymał Literacką Nagrodę Nobla za „siłę daru epickiego, pozwalającą w całej pełni odsłonić ludzkie losy i problemy związane z historią jego kraju”
W 1964 uzyskał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego.
 
W tym też czasie, w okresie największej sławy, Ivo Andrić podjął budowę własnego domu. Wzniósł go w Topli, na peryferiach miejscowości Herceg Nowi (dzisiaj Czarnogóra). Powodem, dla którego zdecydował się na budowę domu właśnie nad brzegiem Zatoki Kotorskiej była nie tylko chęć stworzenia swego rodzaju schronienia po latach niespokojnego życia, ale też konieczność zapewnienia dobrych warunków bytowania żonie o nadwątlonym zdrowiu. A w okolicy były uzdrowiska, słońce i dobry klimat. 
 

Pojawiła się opinia, że ​​Andrić nie lubił tego miejsca i nie mógł tam pisać. Coś w tym było, skoro sam powiedział Stevanowi Raičkovićowi autorowi książki Andrić w Herceg Novi – szlaki, twarze i krajobrazy Novi, że w Novi pisze niewiele i dodał: „Widzisz, wszystko tu jest takie piękne… Że nie ma nic do dodania… A grzechem byłoby cokolwiek ująć”.[2] Wszak pisarz pisze nie tylko wtedy, kiedy siedzi za biurkiem. Tworzy również kiedy odpoczywa, podziwia przyrodę, rozmawia z innymi ludźmi. 
 
 
Jednak pisał nadal, do 1974 roku, kiedy jego stan zdrowia znacznie się pogorszył. W grudniu został przyjęty do Wojskowej Akademii Medycznej w Belgradzie, gdzie wkrótce po przyjęciu zapadł w śpiączkę. Po czterech miesiącach zmarł – 13 marca 1975 roku w wieku 82 lat. Urna z jego prochami została pochowana w Alei Zasłużonych Obywateli na Nowym Cmentarzu w Belgradzie.
 
Pisarz przekazał cały swój majątek i spuściznę literacką na „ogólne cele kulturalne i humanitarne”. Zarządza nimi Fundacja Ivo Andricia, z której inicjatywy w 1976 roku w jego mieszkaniu w Belgradzie otwarto Muzeum Pamięci Ivo Andricia. Jego imieniem nazwano też ulicę w centrum Belgradu. 
 
W głębi pomnik Ivo Andricia
 

Deptak z pomnikiem usytuowany jest prostopadle do ulicy Ivo Andricia
  
Ulica Ivo Andricia w Krakowie
 
Dziełami Ivo Andricia, już we wczesnych latach swojej twórczej drogi, zainteresował się Emir Kusturica (ur. 1954) jugosłowiański i serbski reżyser filmowy, scenarzysta, muzyk i aktor, opierając jeden z pierwszych swoich filmów na opowiadaniu Bar Titanic Ivo Andricia. 28 czerwca 2011 roku Kusturica rozpoczął budowę Andrićgradu – w Višegradzie, na cyplu u zbiegu Driny i Rzawu, w odległości około trzystu metrów od mostu  Mehmeda Paszy Sokolovicia. Na powierzchni około 17 tys. metrów kwadratowych wzniesiono prawie trzydzieści budynków o różnym przeznaczeniu. 
 
Plan Andrićgradu w prospekcie turystycznym

Pomnik Ivo Andricia przed ratuszem
 
Jest tu i ratusz, i teatr, Instytut Ivo Andricia, Akademia Sztuki, galerie, multipleks, hotele oraz kawiarnie i restauracje. I cerkiew pw. św. Łazarza i serbskich męczenników przedstawiana jako „replika cerkwi Vysoki Dečani” (zobacz: http://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2023/10/klasztor-vysoki-decani-kosowo.html).
 
 
Po zwiedzeniu jednak obu świątyń myślę, że można traktować świątynię w Andrićgradzie jedynie jako inspirację, a nie replikę średniowiecznej cerkwi w Kosowie.
 
Vysoki Dečani, Kosowo
 
Oficjalne otwarcie Andrićgradu [3] – Miasta Andricia – nastąpiło 28 czerwca 2014 roku, w stulecie zamachu w Sarajewie. Miasto ma być miejscem kręcenia przez Kusturicę filmowej adaptacji  Mostu na Drinie
 
Krążąc jednak ulicami miasta, patrząc na pachnące jeszcze nowością budynki (chociaż mija prawie dziesięć lat od inauguracji tego miasta), jakoś nie czuję atmosfery, którą żyłam czytając powieść Ivo Andricia. Która sprawiła, że musiałam uwzględnić wizytę w Višegradzie w harmonogramie mojej podróży po Bałkanach.  


[3] Andrićgrad bywa również nazywany Kamiennym Miastem. Jest to nawiązanie do wioski o nazwie Drewniane Miasto ufundowanej przez Kusturicę w 2000 roku na potrzeby filmu „Życie jest snem”. Drevengrad/Kustendorf, czyli Drewniane Miasto znajduje się na terenie Serbii, w odległości dziesięciu kilometrów od granicy z Bośnią i Hercegowiną.





Ratusz


Widok ze stopni ratusza

Widok ratusza od strony cerkwii





Instytut Ivo Andricia


Teatr










Widok Andrićgradu zza Driny