niedziela, 27 marca 2022

Od fortu do fortu. Funchal, Madera

 

 
W 1574 roku rozpoczęto (ukończono w 1581), budowę twierdzy São Filipe do Pelourinho, zwanej także Forte Novo da Praça lub po prostu Forte de São Filipe, na wschód od Fortu św. Wawrzyńca, u zbiegu płynących przez Funchal strumieni Santa Luzia i João Gomes (Plac Autonomii). Do dzisiaj pozostały z niej zaledwie fragmenty murów, częściowo zrekonstruowane, dodatkowo niszczone przez powodzie – te największe w 1803 i 2010 roku. Trwa restauracja całego terenu. 
 

Jeszcze dalej na wschód wysunięta była twierdza São Tiago (Forte de Santiago – św. Jakuba), której budowę ukończono około 1637 roku, potem wielokrotnie przebudowywano, w zależności od potrzeb aktualnych rezydentów. W latach 1992–2015 kiedyś militarny obiekt był siedzibą Muzeum Sztuki Współczesnej, teraz niszczeje, poza pomieszczeniami zajmowanymi przez restaurację, która promuje się hasłem „doskonała kolacja w pięknym miejscu”. Hm… miejsce do pięknych jednak nie należy i dla mnie to raczej antyreklama kiedy patrzę na odpadający z murów tynk. 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Uzupełnieniem linii obronnej Funchal była Fortaleza São João Baptista do Pico, popularnie nazywana po prostu Fortaleza do Pico wzniesiona na szczycie Frias (Pico dos Frias) o wysokości 111 metrów n.p.m. Najstarsze wzmianki o budowie pochodzą z około 1600 roku, jednak została ona ukończona  dopiero w drugiej połowie XVII wieku. Służyła m.in. jako magazyn broni i więzienie, teraz odwiedzana jest głównie z powodu rozległych widoków, i mało kto zagląda do sali, w której zaimprowizowano niewielką wystawę dotycząca historii twierdzy. Podobnie jak fort São Tiago wymaga dużego remontu. Ogrody u jej stóp nie są obecnie dostępne do zwiedzania, a szkoda, bo widok kamiennych murów z tej perspektywy wydaje się być imponujący – z perspektywy ulic twierdza jest nieco zasłonięta przez zabudowę miejską i drzewa. 
 


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Jeszcze jednym elementem rozbudowanych linii obrony Funchal była Fortaleza de Nossa Senhora da Conceição do Ilhéu, która miała bezpośrednio zabezpieczać port. Pomysł wzniesienia fortyfikacji na wysokiej na sześćdziesiąt metrów Ilhéu Grande (skalistej wysepce w pobliżu skały São José (http://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2022/03/funcho-znaczy-koper-funchal-madera.html) pojawił się już w 1553 roku, jednakże do jego realizacji doszło dopiero w pierwszej połowie XVII wieku, między 1634 a 1636 rokiem. Dzisiaj to miejsce na wskroś współczesne. W zrewitalizowanych resztkach fortu funkcjonuje Centrum Projektowe Nini Andrade Silva, nie trzeba mnie więc namawiać, żebym odbyła dłuższy spacer aby tam dojść. 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Isabel Maria „Nini” Andrade Silva (1962) to uznana na świecie portugalska projektantka wnętrz i malarka pochodząca z Funchal. W 2015 roku otworzyła swoje centrum projektowe właśnie w byłym forcie w Funchal. Największa część centrum, obok kawiarni i sklepu, to sala wystawiennicza. Aktualna wystawa jest wynikiem inspiracji artystki morzem – morskimi falami, muszlami, a przede wszystkim kamieniami. Co za uczta dla ducha! 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A skoro o kamieniach mowa. Tym co zwróciło moją uwagę już pierwszego dnia pobytu na Maderze, i nie przestało zachwycać do dnia ostatniego, były chodniki którymi chodziłam – brukowane bazaltem o w różnych odcieniach ciosanym w niewielką kostkę układaną w różne wzory, lub naturalnie obrobionymi bazaltowymi kamieniami (znacznie mniej wygodnymi do chodzenia – mimo podeszwy można było wyczuć kształt kamieni). I o ile wiem tradycja tak układanych trotuarów sięga początków osadnictwa na Maderze.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Fort Pico
Fort Pico



 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Fort Sao Tiago
Fort Sao Tiago



 
 
 
 
 
 
 
 
 

niedziela, 20 marca 2022

"Funcho" znaczy „koper”. Funchal, Madera


Funcho
to po portugalsku koper. Kiedy pierwsi  osadnicy zaczęli przybywać na Maderę zastali nie tylko zalesione górskie tereny (stąd Ilha Madeira” czyli Wyspa Drewna lub Zalesiona Wyspa), ale też wielką obfitość dzikiego kopru włoskiego. Kończąc owe funcho przyrostkiem -al „zrobiono” z niego „plantację kopru włoskiego”. Wiemy to z relacji Gaspara Frutuoso (1522–1591), portugalskiego księdza i historyka z Azorów, który szczegółowo opisywał historię i geografię Azorów, Madery i Wysp Kanaryjskich. I który tak napisał o pochodzeniu nazwy stolicy Madery: „Funchal, któremu kapitan nadał tę nazwę, bo założono ją w pięknej zalesionej dolinie, pełnej kopru aż do morza…”
 
Ów „kapitan” to nikt inny, tylko João Gonçalves Zarco (1390–1471), żołnierz w służbie księcia Henryka Żeglarza. Był dowódcą wyprawy, która w 1418 roku odkryła Porto Santo a rok później Maderę (jakkolwiek obie te wyspy, do momentu przybicia do ich brzegów portugalskich statków znane były już starożytnym i średniowiecznym żeglarzom http://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2022/03/porto-santo-czyli-swiety-port.html). To właśnie Zarco podobno przekonał Henryka Żeglarza o celowości skolonizowania tych wysp. Proces osadnictwa rozpoczął się w 1425 roku, a Zarco otrzymał zarząd nad połową wyspy – kapitanię[1], na czele której stanął jako kapitan generalny. Jego pomnik znajduje się na skrzyżowaniu Avenida Arriaga i Avenida Zarco.
 

Zgodnie z tradycyjnymi przekazami, João Gonçalves Zarco i Tristão Vaz Teixeira, odkrywcy Madery, wylądowali w pamiętnym 1419 roku na skalistej wysepce São José, dzisiaj na zachodnim krańcu portu w Funchal. Wylądowali tutaj, ponieważ będąca celem Madera, była tak gęsto porośnięta roślinnością, że trudno było wyjść na ląd w innym miejscu. Tutaj też wybudowali sobie schronienie, rozbudowane później w pierwszy fort na wyspie, jakkolwiek wiele źródeł nie wymienia tego miejsca na liście budowli obronnych Funchal. Obecnie pozostały z niego resztki murów. Są w tak złym stanie, że nie są udostępnione do zwiedzania. 
 





 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Palácio de São Lourenço / Pałac św. Wawrzyńca
– to budowla uważana za najbardziej imponujący przykład architektury cywilnej i wojskowej na Maderze. Jej wznoszenie rozpoczęto w pierwszej połowie XVI wieku i już wtedy pełniła podwójną funkcję – fortyfikacyjną i mieszkalną/pałacową. Kolejne wieki przyniosły zniszczenia, pożary, przebudowy, dobudowy – w tym części pałacowej. Tutaj mieszkali gubernatorzy wyspy, okresowo mieściło się też w jego murach więzienie. Obecnie budowla jest rezydencją przedstawiciela Republiki Portugalii na Archipelagu Madery, jest też siedzibą władz wojskowych. Cześć sal przeznaczono na muzeum wojskowe a niektóre reprezentacyjne pomieszczenia można zwiedzać. Muzeum wojskowego nie miałam zamiaru odwiedzić, pokoje reprezentacyjne chętnie bym zobaczyła, jednakże moje kilkukrotne podejścia do ich zwiedzenia zakończyły się fiaskiem. Albo godziny nie te, albo wizyta oficjeli i obiekt zamknięty. Kiedy wreszcie, w ostatnim dniu i o godzinie prawidłowej przyszłam, i delegacja pałac opuściła, okazało się, że wnętrze można zwiedzać po uprzednim telefonicznym uzgodnieniu terminu. Nie miałam już na kiedy się umówić – samolot odlatywał za jakieś 24 godziny. Trudno, muszę jakoś żyć ze świadomością, że nie  widziałam Sali Balowej, Sali Portretowej, Czerwonej ani Zielonej w najbardziej znaczącym w historii i polityce pałacu Madery.  
 




 
 
 
 
 
 
 
 
 


I chociaż od samego początku osadnictwa na wyspie zdarzały się ataki piratów i korsarzy, to dopiero atak francuskich korsarzy w 1566 roku uświadomił ówczesnym decydentom konieczność wzmocnienia twierdzy św. Wawrzyńca oraz uzupełnienia linii obronnej zabezpieczającej port. Z samych murów obronnych pozostała jedynie brama z 1689 roku, a właściwie jej rekonstrukcja z 2004 roku, jako że w 1911 roku znaczna część murów obronnych, wraz  z bramą  została zburzona. Z oryginalnej bramy pozostała tylko korona, herb królewski oraz kamień frontowy.
Trochę więcej szczęścia miały forty tworzące cały system umocnień – o czym w kolejnym wpisie.


[1] Kapitania – jednostka administracyjna dawnych terytoriów zamorskich Hiszpanii i Portugalii.