niedziela, 3 stycznia 2016

Bordowo-różowa Malakka (Malezja) – cz. II.



Pozostałością po Portugalczykach jest kościół św. Pawła z 1521 roku, chociaż oni wzniesionej kaplicy nadali imię Matki Boskiej na Wzgórzu. Dopiero po przybyciu Holendrów kościół zyskał wezwanie św. Pawła. Odprawiania mszy zaprzestano tu po wybudowaniu kościoła Chrystusa w centrum miasta. Służył już tylko do pochówków. Jeszcze później popadł w ruinę, obecnie częściowo odrestaurowany, jest w zasadzie obiektem turystycznym. W centralnej części ruin grób, w którym spoczywało ciało św. Franciszka Ksawerego, Apostoła Wschodu, przez osiem miesięcy po jego śmierci. Miejsce pochowania tu Franciszka Ksawerego nie było przypadkowe. Do Malakki przybył on w połowie XVI wieku i z pomocą dwóch innych jezuitów założył szkołę zwaną St Paul’s College, jedną z pierwszych nowoczesnych szkół w Azji. Malakka i kościół św. Pawła były bazą wypadową jego misjonarskich podróży do Chin i Japonii. W czasie jednej z takich podróży, w 1592 roku, zachorował i zmarł na jednej z wysp u wybrzeży Chin. Po ośmiu miesiącach ciało świętego zostało ostatecznie pochowane na Goa. W 1952 roku, w 400-lecie obecności Franciszka Ksawerego w tym miejscu, przed kościołem postawiono jego pomnik.

 




W Malakce bardzo żywa jest historia pięciu legendarnych bohaterów, żołnierzy, ulubieńców sułtana i równocześnie bohaterów dworskiej intrygi grożącej rebelią. W skrócie: plotka o romansie jednego z przyjaciół, Hang Tuaha, z konkubiną sułtana, wściekłość sułtana i wyrok śmierci, ucieczka przed wyrokiem. Chęć pomszczenia Hang Tuaha przez jego przyjaciela, Hang Jebata, przemienia się w wystąpienie przeciw sułtanowi. Takie wystąpienie to akt nielojalności, skaza na honorze rycerza. Pojedynek między przyjaciółmi trwa trzy dni i trzy noce. Hang Jebat umiera z ręki przyjaciela.















Historię tę poznaję w Muzeum Kultury Malakki – jej prezentacja w postaci manekinów w strojach z epoki, obrazów i komentarzy zajmuje pół piętra. Wędrując ulicami Malakki, napotykam także mauzolea Hang Jebata i Hang Kasturiego, kolejnego z piątki przyjaciół. Mauzolea to zbyt dużo powiedziane. Pobielone grobowce z XV wieku, dzisiaj otoczone gęsto pobudowanymi przez wieki domami. 



Od 2008 roku o dworskich intrygach z XV wieku przypomina mieszkańcom i przyjezdnym kolejna z atrakcji turystycznych Malakki: Taming Sari Tower, wysoka na 110 metrów wieża z poruszającą się dookoła oraz w górę i w dół platformą widokową. Taming Sari to nazwa mitycznego, posiadającego nadzwyczajną moc, kerisa Hang Tuaha. Wieża została zaprojektowana na kształt sztyletu: gdy platforma pełniąca rolę rękojeści, znajduje się na górze, wieża przypomina keris.
Zresztą keris, rodzaj sztyletu o wężowej klindze, to narodowa broń malajska, symbol Malezji (jakkolwiek broń ta znana jest również w innych krajach). Postrzegany jako przedmiot o mocy magicznej, dla której wzmocnienia wbijano go w ciało węża. Różne odmiany kerisów były używane przez różne grupy osób, stanowiły wyróżnik statusu społecznego, rodzaj rodzinnych skarbów przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Piękną ich kolekcję oglądam w jednym z muzeów w ratuszu.
Krótka była ta wizyta w Malakce. Szkoda.

Pierwsza część relacji z pobytu w Malakce: http://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2014/04/kelimutu.html
 
Fort św. Jana Chrzciciela (XVIII w.)

Detal w świątyni chińskiej


... i jeden z najstarszych domów w tej dzielnicy.
Osada założona przez Portugalczyków...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz