Słowa tej piosenki
przypomniały mi się kilka dni temu, 17 lutego, kiedy usłyszałam, że to Światowy
Dzień Kota (w Polsce obchodzony od 2006 roku). Święto to ma podkreślić znaczenie kotów w
życiu człowieka oraz uwrażliwić nas na życie tych stworzeń, szczególnie tych
bezdomnych, które kiedyś straciły dom.
Przypomniały mi się również
koty, które na swoich ścieżkach w różnych krajach spotkałam. Oto one..
„A ja
mam kota” – słowa A. Osiecka, muzyka A. Sławiński.
|
w chramie
Tōshō-gū w Nikkō (Japonia)
|
|
...chociaż mieszkam w Sandomierzu |
|
Nagasaki (Japonia) |
|
Jeżeli nie można mieć prawdziwego... Haft wietnamski |
|
Maneki-neko (dosł. „kot
zapraszający, wabiący”)
są szczególnie popularne
Japonii i Chinach.
Figurki kota
machającego łapką ustawiane przy wejściach do domów i sklepów
– mają przyciągać dobrobyt
i oddalać nieszczęścia.
Ten „ponadwymiarowy” znajduje
się w Górach Solnych Qigu (Tajwan)
(na terenie byłych
zakładów pozyskiwania soli z wody morskiej).
|
Slodkie, kocham koty, moze byc i japonski.
OdpowiedzUsuńa byly kotki z kurczatkami?
OdpowiedzUsuńNo, niestety nie. Gdyby znalazły się na mojej drodze, to zapewne znalazłyby się i w kolekcji, tzn. w tym wpisie.
UsuńWspaniałe są Twoje koty Mariolko !
OdpowiedzUsuńSzczególnie podoba mi się ten ostatni wizerunek - świadczy o szacunku dla tych pięknych i mądrych zwierząt.
Dzięki! Kotu – jak każdemu stworzeniu – należy się szacunek…
UsuńMariolu, ujawniłaś kolejny talent - obserwacji i analizy!
OdpowiedzUsuńŚwietny, humorystyczny wpis, się uśmiałam. Ale główna idea wspaniała!!!
OdpowiedzUsuń