Hans Majestet Pinnsvinet czyli Jego Królewska Mość Jeż. I jeszcze Rex et Inspirator – Król i Inspirator.
Takie sentencje figurują na pomniku jeża na skwerku obok uniwersytetu w Bergen (Norwegia). Nie bez powodu właśnie w tym miejscu. Niewielka rzeźba jeża na sporym cokole to patron społeczności studenckiej. „Króluje” norweskim studentom w Bergen już od 1935 roku. Tradycja wyznaczania opiekunów ze świata zwierząt wywodzi się ze Stowarzyszenia Studentów w Oslo i jest powszechna w norweskich stowarzyszeniach studenckich. Najwyższe wyróżnienie samorządu studenckiego, Order Jeża, również został ustanowiony w 1935 roku i jest nadawany w „nagrodzie za wybitne zasługi Zrzeszenia Studentów w Bergen”. Nawet teraz odbywają się coroczne „ceremonie rycerskie Jeża”. Order Jeża był wzorowany na Orderze Złotej Świni Norweskiego Stowarzyszenia Studentów. Mimo kradzieży (chyba już dwukrotnej) figurka wraca na cokół, aby „mieć oko na studentów”.
Dlaczego właśnie jeż stał się patronem studentów? Bo zwierzę to w różnych kulturach postrzegane jest jako symbol spokoju, inteligencji i pozytywnej energii – poczynając od starożytnych plemion europejskich. Obserwując ich nocną aktywność członkowie tych społeczności kojarzyli je wręcz z czymś nadprzyrodzonym i boskim. Spokój, inteligencja, nieagresywne zachowanie - cechy doskonałe, które można przypisać patronowi studenckiej braci.
I chociaż jeż (Erinaceus), ssak z podrodziny jeży pojawił się na ziemi około 60 milionów lat temu, ich rodzaj zdefiniował dopiero w 1758 roku szwedzki przyrodnik Karol Lineusz[1]
Teraz, w XXI wieku, jeż jest gatunkiem zagrożonym. W Polsce podlega (od 2014 roku) ochronie częściowej (od 1984 roku był objęty ścisłą ochroną gatunkową).
Więcej o jeżach, zagrożeniach, sposobach pomocy i dzisiejszym święcie – Międzynarodowym Dniu Jeża – w postach:
https://www.gov.pl/web/edukacja-ekologiczna/dzis-miedzynarodowy-dzien-jeza--10-listopada
https://www.kalbi.pl/dzien-jeza
Nie udało mi się nigdy sfotografować żywego jeża, ale pomnik w Bergen nie był jedynym wyrazem sympatii dla tego sympatycznego, kolczatego stworka jaki spotkałam na moich podróżniczych ścieżkach. Na drugi natknęłam się w Parku Pionierów w Belgradzie. Niestety nie udało mi się znaleźć żadnej informacji o okolicznościach jego powstania.
[1] O moim „spotkaniu” z Lineuszem wspomniałam w poście: https://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2023/07/gdzie-spoczywaja-nordyccy-krolowie.html
Muzeum Lineusza - Uppsala |
Ogród Botaniczny Lineusza - Uppsala |
Szlak Lineusza - Gamla Uppsala |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz