środa, 12 czerwca 2019

Tiahuanaco. Boliwia



Wizyta w Tiahuanaco (w języku ajmara: Tiwanaku), 72 kilometry na zachód od La Paz, to powrót do czasów, kiedy jeszcze hiszpańscy najeźdźcy nawet nie marzyli o „podróżach” w inne strony świata. Tereny te zamieszkiwały ludy kultury Tiwanaku, a miejsce, do którego jadę, zostało zinterpretowane jako ich ośrodek ceremonialny lub polityczny, albo spełniający obydwie te funkcje. Archeolodzy dość późno rozpoczęli jego badania, dopiero w 1955 roku. Ustalili, że ośrodek powstał około 600 roku p.n.e., a okres największej świetności przypadł na III–VIII wiek n.e.















 
Około roku 1200 ośrodek opustoszał. Pozostały megalityczne ruiny, rozległe, zajmujące obszar o długości kilometra i szerokości 350 metrów. Najlepiej zabezpieczone, i częściowo zrekonstruowane są: budowla w kształcie piramidy schodkowej, Pałac Sarkofagów, świątynia z wystającymi ze ścian rzeźbami głów, Brama Słońca i Brama Księżyca. I kilka figur – Monolito Ponce, Monolito Bennett, Monolito Fraile. Niemi świadkowie czasów, o których historia na kilka wieków zapomniała. Gdyby potrafili mówić, pewnie zagadki, nad którymi głowią się archeolodzy, zostałyby rozwiązane. Chyba jednak nigdy nie dowiemy się, jaki charakter miały poszczególne budowle, jak transportowano wielotonowe bloki skalne z odległych kamieniołomów ani dlaczego ośrodek został opuszczony.


Do Tiahuanaco można bez problemu dojechać z La Paz busami publicznymi. Wbrew pozorom jednak przejazdy, które oferują kasy/agencje na głównym dworcu autobusowym, nie są tylko przejazdami. To zorganizowane wycieczki. Transport publiczny to busy i autobusy odjeżdżające z przystanku koło cmentarza. I mimo że w przewodnikach (fakt, wydanych przed kilku laty) znalazłam sugestie, że przejazdy te obarczone są pewnym ryzykiem napadu, nie czułam zagrożenia, a wraz ze mną ten sposób dotarcia do Tiahuanaco wybrało dzisiaj jeszcze kilku obcokrajowców. Wróciliśmy cali i zdrowi. 











Kościół w pobliskiej wiosce wybudowany z kamieni pozyskanych z ruin

4 komentarze:

  1. Świetnie zachowane miejsce na tle pięknej przyrody i błękitnego nieba. Ładne zdjęcia! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Świetnie wydobyte spod ziemi – chociaż na razie tylko w niewielkim zakresie. Nie wszystko też da się odrestaurować biorąc pod uwagę ile budowli w okolicy powstało z budulca z Tiahunaaco.

      Usuń
  2. Ciekawe miejsce. Z przyjemnością obejrzałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. To rzeczywiście jedno z ciekawszych miejsc jakie zwiedziłam w Boliwii.

      Usuń