„Leżący w sercu Morza Śródziemnego, na skrzyżowaniu dróg prowadzących do Afryki, Europy i Bliskiego Wschodu, skrawek ziemi o powierzchni 316 kilometrów kwadratowych, jak żaden inny był tak ważny dla tak wielu cywilizacji". To fragment tekstu wprowadzającego do jednej z wystaw w forcie św. Elma w Valletcie. Aby przybliżyć nieco temat tych „wielu cywilizacji” wypada cofnąć się w czasie do ok. piątego tysiąclecia p.n.e.
Pierwsi osiedlili
się na Malcie[1] przybysze z Sycylii, lub,
jak twierdzą niektórzy badacze, z Afryki Północnej – było to około 5000 roku
p.n.e. a może nawet wcześniej. Jakieś tysiąc lat później zaczęto wznosić
pierwsze budowle – najstarsze budowle świata. Zwane świątyniami, chociaż naukowcy
nadal nie są zgodni co do ich funkcji. Zgodni są w jednym – że to najstarsze
wolno stojące budowle Europy, i jedne z najstarszych na świecie. Starsze od
egipskich piramid, starsze od Stonehenge. Ich pozostałości, w dużej mierze
zrekonstruowane, można oglądać w kilkunastu miejscach.
Za najstarszą
budowlę megalityczną na Malcie uważana jest Ggantija
(na wyspie Gozo). Najbardziej rozległe jest stanowisko archeologiczne Tarxien,
ciekawie, nad morzem usytuowane są Mnajdra i Hagar Qim. Budowane z wapiennych (wapień
koralowy i globigerina) bloków o wadze niektórych sięgającej dwudziestu ton. Na
innych pozostały rzeźbione zdobienia – dekoracyjne spirale, fryzy z
przedstawieniami zwierząt. W ruinach znajdowano naczynia, lub ich resztki, niewielkie
figurki i fragmenty większych posągów. Przy większości stanowisk znajdują się niewielkie
muzea eksponujące te znaleziska, duży ich zbiór znajduje się też w Muzeum Archeologicznym
w Valetcie. Pewne ślady wskazują też na grzebalny
charakter niektórych świątyń – zarówno pochówków ziemnych jak i kremacji.
Osobne miejsce w
dziedzictwie najdawniejszych ludów Malty zajmuje odkryte przypadkiem w 1902
roku, w czasie kopania fundamentów pod kolejną kamienicę, hypogeum Hal Saflieni
(w miejscowości Paola) – wykuty w skale system komór, komnat i korytarzy obejmujący
trzy kondygnacje, przez ludzi, których jedynym narzędziem był kamień łupany. Przypuszcza
się, że było miejscem kultu i pochówków (szacuje się, że pochowano tutaj około
7 tysięcy ciał).
Najbardziej
jednak tajemniczą pozostałością maltańskiej prehistorii są wyryte w skale koleiny
(cart ruts). Występują w kilku miejscach na wyspach, biegnę równolegle
(odległe od siebie o około metr), krzyżują się, różna jest ich głębokość. Nie
wiadomo kiedy dokładnie powstały, jakie było ich przeznaczenie, jakie pojazdy się
nimi poruszały, dlaczego niektóre kończą się nad morzem lub nad skalnymi
urwiskami. Najbardziej spektakularne, zwane Clapham Junction, znajdują się na niewielkim skalistym płaskowyżu
niedaleko klifów Dingly.
Podobnie, niewiele
wiemy ludziach, którzy je tworzyli, którzy
wznieśli megalityczne budowle i o powodach, dla których ta cywilizacja zniknęła
około 2000 roku p.n.e.
Potem powstają pierwsze warowne osady a około 700 roku p.n.e. zaznaczają
się pierwsze wpływy helleńskie. Wieki mijają, przez wyspy przewijają się
Fenicjanie, Kartagińczycy, Rzymianie, Arabowie, Sycylijczycy, rycerze Zakonu Szpitalników
Świętego Jana (joannitów) znanego bardziej jako Zakon Maltański (1530–1798),
Francuzi i Brytyjczycy (żeby wymienić tylko tych najważniejszych „rezydentów”).
W 1963 roku ogłoszono powstanie Państwa
Maltańskiego (członek brytyjskiej Wspólnoty Narodów), 13 grudnia
1974 proklamowana została Republika Malty (Repubblika ta' Malta).
Nic zatem
dziwnego, że w kulturze, języku i architekturze dzisiejszej Malty obecne są wpływy
tych wszystkich obszarów kulturowych, których przedstawiciele pojawiali się na
wyspach, a amatorzy zwiedzania zabytków nie będą się tutaj nudzić (w samej stolicy,
Valletcie, naliczono aż 320 zabytków).
Znaczącym
wydarzeniem początków naszej ery było rozbicie u brzegów wyspy statku (60 rok
n.e.) przewożącego do Rzymu, jako więźnia, św. Pawła (opisane w Dziejach
Apostolskich: Dz 27:39–42; Dz 28:1–11). O tym więcej w następnym poście.
[1] Malta – kraj (Republika Malty) i główna wyspa archipelagu
Wysp Maltańskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz