poniedziałek, 6 września 2021

„Wielka Woda” – wodospad Iguazú, Brazylia


„Wielka Woda” to dosłowne tłumaczenie nazwy wodospadów. Iguasu to wyraz pochodzący z języka guarani, w którym i oznacza „woda”, a ûasú [guasu] – „wielka”.
Źródła rzeki Iguazú znajdują się w pobliżu Kurdyby (Brazylia), skąd płynie ona w kierunku zachodnim, 1320 kilometrów, przez płaskowyż znany jako Wyżyna Brazylijska, i wpada do Parany w miejscu, w którym spotykają się Argentyna, Brazylia i Paragwaj.
 

Jakieś 25 kilometrów przed ujściem do Parany płaskowyż się kończy i wody szerokiej na 4 kilometry rzeki spadają w przepaść z wysokości dochodzącej nawet do 90 metrów. 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
To właśnie jest wodospad Iguazú (lub wodospady Iguazú). Sam wodospad, znajdujący się częściowo na terytorium Argentyny (80%), częściowo Brazylii (20%), ma szerokość 2 kilometrów i składa się z 275 odrębnych kaskad. Największa z nich to Diabelska Gardziel (Garganta del Diablo).
 
 
Wodospad najpiękniej prezentuje się w porze deszczowej, od listopada do marca. Jest luty, czyli jestem we właściwym czasie. Chociaż… to również czas kanikuły mieszkańców tej części świata i wielu z nich będzie zapewne chciało spędzić swój urlop właśnie tutaj – w argentyńskim Puerto Iguazú lub brazylijskim Foz do Iguazú, miejscowościach wypadowych do zwiedzania wodospadu. Aby mieć pełny ogląd wody spadającej z przeciętną prędkością 1756 metrów sześciennych na sekundę (największa zanotowana prędkość wyniosła 2506 metrów sześciennych na sekundę), należy wodospad zobaczyć z obydwóch stron. Ja postanowiłam najpierw zobaczyć wodospady od strony brazylijskiej, potem wrócę do Argentyny. 
 

Po stronie brazylijskiej, od głównej drogi prowadzącej przez park, odchodzi co prawda kilka ścieżek turystycznych, niektóre całkiem sporej długości (9 kilometrów), ale tylko jedna z nich, o długości 1200 metrów, prowadzi wzdłuż rzeki i zapewnia widok na wysoki, przeciwległy brzeg. Strugi wody spadające z niego, najpierw niewielkie, stają się tym obfitsze, im bliżej Diabelskiej Gardzieli. Tę składającą się z osiemnastu, jak naliczyli specjaliści, oddzielnych kaskad można oglądać z punktu widokowego na końcu drewnianego pomostu o długości 80 metrów poprowadzonego nad nurtem rzeki. O ile delikwent żądny mocnych wrażeń zdoła się przebić przez tłum ludzi na kładce i dopchać do poręczy! 
 


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Teren Parku Narodowego Wodospadów Iguazú po stronie argentyńskiej jest rozleglejszy, szlaków jest więcej, a infrastruktura – bardziej rozbudowana. Ale o tym będzie następny wpis. 
 


 
 
 
 
 
 



 

 







2 komentarze:

  1. Zapiera dech! Brak słów... Dzięki:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też brakowało słów. I mimo, że aparat aż się rwał do robienia zdjęć, to i tak żadne zdjęcia nie oddadzą tego, co się czuje patrząc jak potężna jest natura.

      Usuń