Na Cyprze są dwa słone jeziora. Dla mnie bardziej „po drodze” jest to leżące w pobliżu Larnaki, poza tym jest mniejsze niż jezioro Akrotiri na zachód Limassol, zatem mogę sobie spokojnie obejść je dookoła. Obejść i zobaczyć nie tylko samo jezioro ale kilka miejsc ważnych kulturowo i historycznie.
Nie mam
złudzeń, wody w tym jeziorze nie zobaczę. Jest październik i Słone Jezioro
Larnaka jest wielką solniczką – efekt
parowania wody w upalne miesiące letnie. Napełnia się wodą w miesiącach
zimowych.
A zaczynając
„od początku”. Dawno, dawno temu na miejscu jeziora uprawiano winną latorośl.
Pewnego dnia przechodził koło winnic Łazarz, który po znanym z Pisma Świętego wskrzeszeniu
i śmierci Jezusa, przez około czterdziestu lat był biskupem chrześcijańskiej
gminy w Kition (które dało początek dzisiejszej Larnace). Zmęczony i spragniony
poprosił kobietę pracującą w winnicy aby poczęstowała go kiścią winogron.
Chciwa kobieta odmówiła kłamiąc, że w niesionym koszu ma sól. „W podziękowaniu”
święty zamienił winnice w słone jezioro. I chociaż naukowcy podchodzą, co
zrozumiałe, z rezerwą do tej wersji powstania jeziora, nie są zgodni co do jego
genezy. Niektórzy uważają, że jezioro było kiedyś zatoką morską (obecnie
oddziela je od morza lotnisko), inni twierdzą, że w głębinach znajdują się
pokłady soli, które są wypłukiwane w czasie deszczy, jeszcze inne teorie
głoszą, że to woda morska podziemnymi kanałami wpływa do jeziora.
Słone Jezioro
Larnaka to właściwie cztery jeziora – Aliki, Orphani, Soros i Spiro, z których
trzy są połączone. Nie znalazłam jednak żadnego materiału określającego, które
jest które, i które są te połączone w jedno. Ich łączna powierzchnia wynosi 2,2
km². Część brzegu jest zagospodarowana turystycznie – ścieżki, ławeczki, przylegający
do brzegu Park Solny z współczesnym amfiteatrem (bardzo dobrze skrytym za
obudową – prawdopodobnie aby uniemożliwić udział w przedstawieniach osobom,
które nie wykupiły biletów). I ambona do obserwacji ptaków. Bo jezioro to nie
tylko ciekawe miejsce dla nas, ale przede wszystkim raj dla ptaków, z których
wiele zimuje właśnie tutaj. Żeby jednak zobaczyć kolonie flamingów i tysiące
łabędzi, dzikich kaczek, czajek, mew, pelikanów czy innych przedstawicieli
ptactwa wodnego trzeba przyjechać tutaj w okresie od grudnia do marca. Teraz
mogę jednak oglądać roślinność. O tyle ciekawą, że różniąca się od tej, która
znamy z naszych łąk, lasów czy okolic jezior, w dużej mierze przecież to halofity
(słonorośla, rośliny słonolubne). No, może z wyjątkiem trzcin, których wiechy
rysują się wyraźnie na tle błękitu podobnie jak na tle polskiego nieba.
Eksploatacja
soli realizowana od wieków, w miesiącach letnich, nie szkodziła ptactwu
(obecnemu tutaj głównie w miesiącach zimowych) tak bardzo jak obecnie szkodzi
(pewien sadek populacji flamingów)
zanieczyszczenie środowiska, generowane głównie przez port lotniczy ale
także przez ciągle rozrastającą się Larnakę, trzecie największe miasto Cypru.
Właśnie skażenie
soli możliwej do uzyskania z jeziora było też powodem znacznego ograniczenia
jej pozyskiwania (według niektórych źródeł do całkowitego zaprzestania), mimo,
że eksploatacja tego dobra naturalnego
była, w ciągu wieków, swego rodzaju siłą napędową gospodarki Cypru. Rządzący
wyspą Wenecjanie (XV–XVI wiek) każdego roku wywozili ponad siedemdziesiąt
statków soli. Prowadzone od końca XIX. wieku wykopaliska archeologiczne ujawniły
u brzegów jeziora pozostałości osad z epoki brązu. Znaleziono dowody, że
osadnictwo w tym rejonie rozwijało się do XII wieku, kiedy pochłonęło je,
podobnie jak pobliski Kition, trzęsienie
ziemi. Pozostałości tych osad można zobaczyć (m.in.) odwiedzając Hala Sultan
Tekke – najniższa kondygnacja wyremontowanego w 2004 roku wolnostojącego budynku
(budowle pomocnicze/administracja?) w kompleksie
klasztornym, niewidoczna od strony meczetu, jest niezamurowana i można oglądać
fragmenty starożytnych murów. Szkoda, że brak jakiegokolwiek opisu dotyczącego szczegółów
tych reliktów.
A stojący na
południowo-zachodnim brzegu jeziora Hala Sultan Tekke to jedno z najświętszych
miejsc islamu. Tekke znaczy (tur.) meczet, Hala Sultan – wielka/święta
matka. „Święta matka” to nawiązanie do Umm Haram, uważanej za stryjeczną ciotkę
(według niektórych źródeł również mamkę) proroka Mahometa i żonę jednego z
najważniejszych wodzów armii. Zgodnie z tradycja, będąc już w bardzo podeszłym
wieku przybyła na Cypr w czasie pierwszych arabskich najazdów na wyspę w latach
647/649. Banalny wypadek – upadek z muła – był przyczyną jej śmierci. Została
pochowana tam gdzie umarła – niedaleko brzegu jeziora – i miejsce to stało się celem
licznych pielgrzymek wyznawców Mahometa. Wokół jej grobu wzniesiono kompleks
klasztorno-świątynny. Obecny meczet pochodzi z XVIII wieku.
Hala Sultan
Tekke to nie jedyny obiekt w pobliżu jeziora, który warto zobaczyć. Na jego północno-zachodnim
brzegu zachowało się 75 przęseł akweduktu Kamares, zwanego też Akweduktem Bekira
Paszy. To stosunkowo nowy zabytek. Został zbudowany w latach 1747–1750 i
funkcjonował do 1939 roku. Fundatorem był Bekir Pasza, osmański gubernator Cypru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz