Z placu Krajina ku północy biegnie niedługa (250 metrów) ale główna
ulica handlowa Banja Luki – ulica Gospodska. Jej oficjalna nazwa to ulica Veselina
Masleše, na cześć bośniackiego serbskiego pisarza i partyzanta Veselina Maslešy
(1906–1943). Nazwa „ulica panów” (gosp – pan; po przybyciu Austro-Węgrów
– Herren Gasse) pojawiła się w 1878 roku za sprawą jednego z kupców, właściciela
magazynu usytuowanego na jej początku, który chcąc zachęcić potencjalnych nabywców
do wejścia do jego właśnie sklepu, wywiesił na nim szyld z nazwą „Gospodska
ulica”.
To jedna z niewielu ulic w centrum miasta, która uniknęła zniszczeń
w czasie trzęsienia ziemi w 1969 roku. Zachowała się jej zabudowa z końca XIX
wieku z neorenesansowymi fasadami, niestety ich podziwianie jest utrudnione ze
względu na wątpliwej urody „ozdobę” rozwieszoną ponad ulicą.
Uwagę zwraca budynek dawnego hotelu Balkan, teraz restauracja
Citadela – miejsce spotkań intelektualistów bośniackich Serbów.
Ulicą Gospodską dochodzę do głównego placu miasta (chociaż nie
udaje mi się zidentyfikować jego nazwy) przylegającego do Parku Bana Svietislava
Milosavljević[1]. To właśnie
za jego kadencji (1929–1934) powstały okazałe budynki
zajmujące południową i północną pierzeję placu.
Jeden z nich to ratusz, drugi
to centrum kulturalne (Banski Dvor), z niewielką wystawą obrazów lokalnych
artystów.
„Okrąglak” w północno-wschodnim narożniku placu to niegdysiejszy Bank
Hipoteczny, od 2008 roku Pałac Prezydencki – siedziba prezydenta Republiki
Serbskiej[2]. Uwagę zwracają monumentalne, brązowe postacie rolników Krajiny „strzegące” wejścia
do budynku.
Centralne miejsce placu zajmuje Sobór Chrystusa Zbawiciela, konsekrowany
w 2009 roku. Przypomina stojący w tym miejscu przedwojenny sobór prawosławny Świętej
Trójcy (katedrę Serbskiego Kościoła Prawosławnego), zbudowany w latach 1925–1939
i zniszczony w czasie II wojny światowej. Po wojnie nie pozwolono na jej odbudowę
w tym centralnym punkcie miasta. Dopiero
w latach 90. XX wieku było możliwe podjęcie budowy świątyni, która jednak
została wstrzymana z powodu wojny i braku funduszy. Prace wznowiono w 2000
roku. Odbudowana świątynia otrzymała wezwanie Chrystusa Zbawiciela, jako że Sobór
Świętej Trójcy został po wojnie wzniesiony w innej części miasta. Ocalałe fragmenty
detali świątyni zburzonej w czasie wojny można oglądać na niewielkich
ekspozycjach na placu.
Wspomniane w tych ostatnich wpisach miejsca to nie jedyne, przed
którymi warto się zatrzymać (jeżeli nie można wejść), żeby wymienić chociażby
Muzeum Sztuki Współczesnej zorganizowane w budynku dawnego dworca kolejowego, Palace
Hotel, teatr wybudowany również w czasach bana Milosavljevića, budynek archiwum pamiętający czasy Austro-Węgier,
budynek Zgromadzenia Narodowego czy stanowiące jeden kompleks: teatr dziecięcy,
biblioteka i Muzeum Republiki Serbskiej.
Spacerując ulicami miasta, odpoczywając w parkach, myślę, że dobrze,
że zdecydowałam się jechać z Belgradu do Sarajewa nieco okrężną drogą. Dzięki
temu mogłam poznać miasto, którego nazwa – w kontekście potocznego użycia – zawsze
mnie frapowała.
Taka Banja Luka!
[1]
Svetislav Milosavljević
(1882–1960) – ban banoviny Vrbasu w latach 1929–1934; banowina vrbaska –
jednostka podziału terytorialnego Królestwa Jugosławii w latach 1929–1941.
[2] Republika Serbska to część Bośni i Hercegowiny (drugą jest Federacja Boni i Hercegowiny) – w odróżnieniu od Republiki Serbii – państwa potocznie nazywanego Serbią, ze stolicą w Belgradzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz