sobota, 2 września 2023

Banja Luka to nie banjaluka. Banja Luka, Bośnia i Hercegowina. Część I


Banja Luka to nie banjaluka. To całkiem przyjemne i ciekawe miasto w zachodniej części Bośni i Hercegowiny.  Zbieżność brzmienia tytułowych pojęć jest zupełnie przypadkowa. 

Wyraz „banialuki” zawdzięczamy Hieronimowi Morsztynowi (ok.1581–ok. 1622), autorowi poematu Historya ucieszna o zacnej królewnie Banialuce ze wschodniej krainy (abstrahując w tym miejscu od tego, skąd takie imię bohaterki poematu). Poemat ten uważany jest za pierwszy polski utwór  fantasy – miłość, śpiący królewicz, czarty, dzikie bestie, zatrute owoce, dziwolągi, fatum, itd, itp. Nie znalazł on jednak uznania w oczach współczesnych a imię bohaterki w krótkim czasie stało się synonimem bredni i niedorzeczności. Tak też jest objaśniany wyraz banialuki: bzdury, absurdy, głupoty.
 
 
 
W przypadku nazwy miasta, która o raz pierwszy pojawia się w dokumencie datowanym na 6 lutego 1494 roku, sytuacja nie jest tak jednoznaczna. Wcześniej tłumaczono tę nazwę jako „dolina bana” – od słów ban (średniowieczny tytuł szlachecki) i luka (dolina/łąka). Bardziej popularna i współczesna etymologia sugeruje, że nazwa dotyczy słów banja (łaźnia/kąpiel/SPA) i luka (dolina/łąka/miejsce). Nie bez powodu, w okolicy bowiem występują ciepłe źródła, których temperatura sięga 35 stopni a ich właściwości są wykorzystywane w leczeniu reumatyzmu, chorób serca i niektórych chorobach skóry. Naliczono tych źródeł osiem, jedno jest wykorzystywane do pozyskiwania wody pitnej. 
 

Mimo ograniczonego czasu, udaje mi się pojechać do miejscowości Srpske Toplice, na plażę Vrućica (ok. pięć kilometrów od centrum Banja Luki). To tutaj woda ciepłych źródeł mineralnych miesza się z zimną woda rzeki Varbas (Vrbas). Można z tej „mieszanki” korzystać w naturalnych (no, trochę zmodyfikowanych ręką ludzką) basenach wzdłuż brzegu rzeki. Takich kąpieli zażywali  już Rzymianie – w czasie budowy jednego z domów zdrojowych odkryto sześćset sztuk miedzianych rzymskich monet z okresu od II wieku p.n.e. do V wieku n.e. Monety wrzucane były do wody na cześć bóstw lub zdrowia cesarza (tzw. zwyczaj stipem iacere).
 


Wykorzystywali wodę z ciepłych źródeł kolejni przybysze – Turcy osmańscy, kultywujących kulturę łaźni termalnych, kierując się m.in. zwyczajami (i wymogami) religijnymi. Żołnierze armii austrowęgierskiej mieli tu swoje łaźnie, a w latach osiemdziesiątych XX wieku zaczęto budować już całkiem współczesne SPA.
 
Zanim jednak nazwa Banja Luka pojawiła się na kartach historii, zanim Rzymianie odkryli zalety ciepłych źródeł, na brzegu rzeki zwanej obecnie Varbas (dopływ Sawy) istniała osada iliryjska (schyłek epoki brązu/wczesna epoka żelaza). Pierwsze umocnienia powstały już w czasach rzymskich. Lokalizacja ta – wobec możliwych ataków plemion barbarzyńskich z północy – miała strategiczne znaczenie dla Rzymu i doskonale nadawała się do założenia obozu wojskowego.
 
Kolejnymi przybyszami były plemiona słowiańskie – ślady tego osadnictwa datują się na okres wczesnego średniowiecza. Z tego okresu pochodzą też niektóre fragmenty fortecy w południowej części miasta, co czyni ją najstarszym zabytkiem Banja Luki – „miejscem, gdzie możesz doświadczyć ducha przeszłości” – chociaż nie wiadomo kiedy dokładnie rozpoczęto budowę twierdzy w jej obecnym kształcie.
 
 
Z dokumentu z 1525 roku wiadomo, że w drugiej połowie XV wieku wzniesiono – na miejscu starszej fortyfikacji – fort „Castell Nostro Bagna Luca”. Fort ten był częścią systemu obrony Królestwa Węgier. Kolejna rozbudowa fortu nastąpiła w ósmej dekadzie XV wieku, w okresie okupacji osmańskiej, gdy władcą tego rejonu był pasza Ferhat Sokolovoć.
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz