środa, 12 września 2018

Rzemiosło czy sztuka?



Nie zawsze chodzimy z głową w chmurach, czasem patrzmy też pod nogi. I często się zdarza, że to co pod stopami widzimy, godne jest największego podziwu. Podziwu dla rzemiosła i dla wyobraźni tworzącego projekt tej nawierzchni, często uznanego artysty. A ponieważ w moim archiwum mam sporo zdjęć chodników czy ulic, postanowiłam poświęcić im ten post. Nie wnikając szczegółowo czy to typowy bruk, czy mozaika, czy tylko rysunek w betonie czy nawet większy obiekt w bruk wkomponowany.

Autorem projektu stylizowanej fali na czterokilometrowej promenadzie biegnącej wzdłuż plaży Copacabana (Rio de Janeiro, Brazylia) jest Roberto Burle Marks, architekt krajobrazu, parający się również innymi dziedzinami sztuki, często współpracujący z Oskarem Niemeyerem (twórca większości budynków użyteczności publicznej w Brasílii). Projekt zrealizowano w 1970 roku. 









A teraz dotyczący kamieni i bruków fragment eEmerytki w Albanii

O malowniczości Gjirokastry stanowią wąskie brukowane uliczki, kamienne domy z drewnianymi gankami na piętrach i dachy kryte łupkiem. No właśnie, łupek… to jemu zawdzięcza miasto liczne przydomki. Wspólną cechą łupków, niezależnie od tego, czy są skałą metamorficzną czy osadową, jest łupkowatość, czyli zdolność do rozwarstwiania mechanicznego na cienkie płytki. Ta właśnie cecha sprawia, że łatwo można z takich skał zrobić dachówki czy kostki brukowe. 

W Gjirokastrze właściwie wszystkie domy są pokryte takimi dachówkami, a ponieważ kamień jest zazwyczaj szary, lub bardziej poetycko – srebrny, to określenia „srebrne miasto” czy „kamienne miasto” nasuwają się same. Widziałam również dachy, na których są łupkowe dachówki w kolorze lekko różowym czy kremowym – najwięcej w okolicy znajdującego się w centrum meczetu z XVIII wieku. Takie dachy wyglądają pięknie, chyba jednak ten innego koloru kamień jest trudno dostępny lub drogi, bo nie ma ich zbyt wiele

Różnorodność kolorów kamienia wykorzystano również przy wykładaniu łupkiem ulic. Na niektórych ułożono ornamenty w innym niż szary kolorze (kwestia estetyki). Na innych widoczne są dwukolorowe pasy, a to już kwestia praktyczna. Otóż różny bywa nie tylko odcień kamienia, różna jest także ich „śliskość” i jest ona skorelowana z kolorem. Te jaśniejsze szare są bardziej śliskie po deszczu, te ciemniejsze – mniej (albo odwrotnie!). Naprzemienne ułożenie różnych rodzajów kamienia zapobiega poślizgnięciom.

Jeszcze inną metodą chroniącą mieszkańców przed nagminnym łamaniem nóg jest układanie łupków pod pewnym kątem. W wyniku takiego ułożenia powierzchnię drogi tworzą wąskie grzbiety kamiennych płytek. Jest to odczuwalne w czasie chodzenia, nawet w obuwiu na grubej podeszwie. 



W Townsville (Australia) widziałam 16 wkomponowanych w bruk
 mozaik przedstawiających pory roku

– według artystycznej wizji Anneke Silver.


Alejki w chińskich ogrodach są ozdabiane mozaikami z wyobrażeniami  roślin, ptaków i zwierząt, najczęściej o znaczeniu symbolicznym.  Ma to przypominać kobierce wyścielające podłogi pałaców. Częstym motywem tych mozaik jest żuraw, symbol dostatku i długowieczności. 






Zwykły bruk też może być piękny. Wtedy dobrze się na nim prezentują stworzenia żywe, lub odlane z brązu. Jak te w rzeźbie Shin Li-jena w ogrodzie zoologicznym w Tajpei (Taiwan).
 
 
 



 

4 komentarze:

  1. Naprawdę świetny pomysł na wpis! A zdjęcia rewelacyjne, w ciekawych miejscach uchwycone! Gratuluję!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Kiedy przeglądam foldery z fotografiami z różnych krajów, znajduje takie różne zdjęcia, z których mogłabym jeszcze kilka takich tematycznych wpisów zrobić. Tylko ten czas... Może kiedyś.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawe. Co też to można wymyślić aby było atrakcyjnie, ciekawie, praktycznie i co tam jeszcze... na chodniku.

    OdpowiedzUsuń