Matka Boska Gromniczna
jest patronką Boliwii i jej wizerunek znajduje się w każdej niemal świątyni
boliwijskiej. W czasie ostatniej podróży odwiedziłam dwa miasta, w których kult
Matki Boskiej Gromnicznej jest szczególny.
Z Sucre do La Paz jest około czterystu kilometrów, a ja postanawiam
zrobić sobie jeszcze jeden postój – w Oruro.
Oruro to miasto górnicze. Jedyne miasto w Boliwii, w którym
90% mieszkańców to Indianie. Jest znane głównie z największych w kraju i
najbardziej uroczystych obchodów karnawałowych, w których przetrwały elementy
przedkolumbijskich wierzeń. Zanim bowiem przybyli tutaj Hiszpanie, miejsce to
było ośrodkiem kultu Indian Uru, którzy urządzali uroczyste fiesty ku czci
swoich bogów. Władze kolonialne zakazały kontynuowania pogańskich rytuałów.
Fiesty odbywały się jednak nadal pod przykrywką procesji i celebracji świąt katolickich.
Z czasem przekształciły się w obchody święta Matki Boskiej Gromnicznej. A
ponieważ to święto (2 lutego) bardzo często zbiega się z końcem karnawału, to
właściwie karnawał i święto ku czci MB Gromnicznej to jedno. Trwający dziesięć
dni karnawał w Oruro został wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego
UNESCO.
Karnawał dawno minął, ale mogę zaglądnąć do sanktuarium La
Virgen del Socavón, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Matka Boska z Tunelu”. To
nawiązanie do uznania Matki Boskiej
Gromnicznej za patronkę górników – oprócz patronowania Boliwii, miastu Oruro i
folklorowi boliwijskiemu.
Kościół poświęcony Matce Boskiej Gromnicznej – z XIX wieku – znajduje
się poza centrum, u podnóża góry podobnej do tej w Potosí, podziurawionej szybami
i korytarzami kopalni. Z kruchty kościoła jest wejście do podziemnego świata,
zmienionego w muzeum. Ciekawa jest ekspozycja ubrań z ukrytymi schowkami, w
których wynoszono kradziony kruszec. W ścianach korytarzy jeszcze widać nikłe ślady
kopalin – głównie miedzi. W bocznych komorach ustawiono figurki bożka górników
El Tío (hiszp. „wujek”). Wyglądem przypomina diabła, wokół niego rozsypane
liście koki, kawałki chleba, butelki z wodą, a nawet colą. To dary składane,
aby go oswoić, aby nie wyrządzał górnikom krzywdy. Mieszka bowiem w piekle, pod
ziemią, blisko kopalni i gdyby chciał…
Figura
La Virgen del Socavón na wzgórzu odległym o 1 kilometr od sanktuarium.
Wzniesiony w 2013 roku pomnik ma wysokość 45,4 m wraz z postumentem, w którym znajduje się
kaplica i muzeum w ciekawą wystawą jak ewoluował przez wieki wizerunek MB
Gromnicznej czczonej w sanktuarium w Oruro.
Jan Paweł II nawiedził świątynię w 1988 roku. |
[…]
Dzisiaj, w 64. dniu mojej wyprawy, docieram tam, gdzie
wszystko się zaczęło. Docieram nad brzeg jeziora Titicaca. A ściślej mówiąc –
do Copacabany. I żeby nie było
wątpliwości, nie chodzi o dzielnicę Rio de Janeiro z jej słynną plażą o tej
samej nazwie.
Jestem w miejscu, które było centrum kultu dużo wcześniej, aniżeli przybyli Hiszpanie, i które rozwijało się jako miejscowość obsługująca pielgrzymów udających się do ośrodka religijnego na Isla del Sol. I nadal obsługuje – teraz głównie turystów i podróżników.
Skoro
bowiem tutaj się wszystko zaczęło… https://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2019/01/tutaj-gdzie-sie-wszystko-zaczeo-isla.html
[…]
[…]
Postanawiam zostać jeszcze jeden dzień w Copacabanie. Nawa miasta pochodzi najprawdopodobniej od imienia Kotakawana, bóstwa płodności i urodzaju. Po przybyciu Hiszpanów na miejscu kultu religijnego tego bóstwa w pierwszej połowie XVI wieku wzniesiono kościół Matki Boskiej z Copacabany – Matki Boskiej Gromnicznej. W kościele, w obecnym kształcie z 1805 roku, czczona jest niewielka figurka ubrana w strój przypominający ubiór inkaskiej księżniczki. Kościół w Copacabanie to sanktuarium narodowe Boliwii. Szczególnie uroczyście obchodzony jest tutaj Dzień Niepodległości, na początku sierpnia, dzień 2 lutego, a na procesję w Wielki Piątek ściągają pielgrzymki z całego kraju. Kiedy przyjechałam w Wielką Niedzielę, echa uroczystości jeszcze nie umilkły – kościół obstawiony był kramami, zza których ledwo go było widać.
Zobacz też: http://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2017/02/monasterio-de-la-candelaria-klasztor.html
Kaplica świec znajduje się w sąsiedztwie kościoła głównego
Wizerunek MB Gromnicznej
namalowany
przez współczesnego artystę
boliwijskiego/aymarskiego
Roberto Mamani Mamanii (ur. 1962) |
Kaplica z wizerunkami Matki Boskiej z różnych sanktuariów maryjnych na świecie |
Widok wzgórza Kalwaria - z placu przed przed kościołem |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz