Do Muzeum Dolores
Olmedo Patiño na peryferiach Mexico City pojechałam aby zobaczyć największą w
świecie kolekcje prac Diego Rivery i Fridy Kahlo. To nie całkiem mi się udało
bo większość dzieł Fridy wędrowała akurat po muzeach w Europie, ale pamiątki po
Diego i owszem oglądnęłam. Dowiedziałam się
też trochę o twórczyni tego miejsca i biegających po parku psach rasy mi wtedy nieznanej,
które szczególnie lubiła była rezydentka hacjendy La Noria.
María de los
Dolores Olmedo y Patiño Suarez (1908 – 2002) to meksykańska bizneswoman,
filantropka, kolekcjonerka sztuki i muzyk, znana z przyjaźni z Fridą Kahlo i
Diego Riverą. Swoją kolekcję obrazów Rivery,
Kahlo i Angeliny Beloff (pierwszej żony Rivery), sztuki prekolumbijskiej i
ludowej, ofiarowała mieszkańcom Meksyku przeznaczając na muzeum nieruchomość La
Noria składającą się z pięciu budynków, pustelni
(kaplicy) i rozległego ogrodu w którym rezyduje teraz kilka pawi i kilka psów
rasy Xoloitzcuintle (Xolo).
Xoloitzcuintle to nazwa w języka Nahutal pochodząca
od imienia boga Xolotla. Bardziej znane nazwy: „nagi pies meksykański” lub „bezwłosy
pies Azteków” związane są z tym, że psy tej rasy nie posiadają owłosienia.
Hodowane były w Meksyku od najdawniejszych czasów – ogrzewały stopy ludzi
podczas snu. Podobno były też składane jako rytualne ofiary.
Rzeczywiście
owłosienia nie posiadają, a ja, teraz po latach, oglądając zdjęcia mam wątpliwości,
na której fotografii są żywe psy, a na której ich brązowe lub spiżowe wyobrażenie.
Na jednym ze swoich obrazów,
zatytułowanym „Autoportret z małpką” Frida Kahlo również umieściła psa tej
rasy.
Dolores to ciekawa postać, o pięknej, patriotycznej postawie. Ale najbardziej zaciekawiły mnie te łyse pieski. Niesamowite:)))
OdpowiedzUsuńTeż byłam zdziwiona, bo pierwszy raz je widziałam.
UsuńCzłowiek całe życie się uczy:)))
Usuń