środa, 24 maja 2023

Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię… Mikołaj Kopernik. Polska/Kolumbia


„Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię,
Polskie go wydało plemię.”

Tak o Mikołaju Koperniku pisał Jan Nepomucen Kamiński (1777–1855) jakieś trzy wieki po śmierci „jednego z XVI-wiecznych prekursorów nowożytnej nauki”, którego daty urodzenia i śmierci budzą spore wątpliwości.

 
Wątpliwości nie budzi rok urodzenia Mikołaja Kopernika –1473 (19 lutego). Dlatego rok 2023 został w Polsce ogłoszony „Rokiem Mikołaja Kopernika w 550. rocznicę urodzin”.

 

Przyjmując, że zmarł 24 maja 1543 roku (według niektórych źródeł przed 21 maja), dzisiaj przypada czterysta osiemdziesiąta rocznica jego śmierci.

 
Dlatego przypomnę krótki fragment Emerytki w Kolumbii świadczący o tym, że o polskim uczonym pamięta się nie tylko w jego rodzinnym kraju  

 

Rodaków w Bogocie nie spotkałam, z wyjątkiem Kopernika, którego kamienną postać ustawiono w pobliżu bogotańskiego planetarium. Miejsce jak najbardziej adekwatne do postaci. Pomnik został wykonany przez polskiego artystę, Tadeusza Łodzianę, i jest darem Polski dla Bogoty.
Dolna część pomnika – płaszcz astronoma – wyraźnie różni się od części górnej – twarzy, ramion i rąk trzymających kulę ziemską. To dlatego, że pomnik przesyłano partiami. Dolna część pomnika nie zdążyła „przybyć” na czas, na inaugurację, do której doszło 22 sierpnia 1974 roku, więc dorabiano ją na miejscu. Taką przynajmniej historię, teraz już traktowaną jako anegdotę, przekazał obecnym na uroczystości inauguracyjnej architekt Rogelio Salmona, autor założenia architektonicznego miejsca, na którym stoi i planetarium, i pomnik.
 
I tylko nie mogę przeżałować, że wtedy tak mało zdjęć robiłam – tutaj zaledwie trzy, w tym jedno nieostre!
 
Planetarium w Bogocie



wtorek, 16 maja 2023

Parque Biblioteca España. Medellín, Kolumbia

 


Medellín to nie tylko historyczne miejsca i współczesne drapacze chmur. Górujące nad miastem góry zostały zagospodarowane dla potrzeb rekreacji. Zatem wspólnie z mieszkańcami miasta jadę zażywać niedzielnego wypoczynku. Aby dojechać do parku Arvi (http://emerytkawpodrozy.blogspot.com/2017/12/rekreacja-w-medellin-park-arvi-i-santa.html), trzeba się przesiąść z metra do kolejki linowej. Trzy linie kolejki linowej są w Medellín skoordynowane z systemem metra. Trudno się dziwić, miasto wspina się coraz wyżej na zbocza Andów.
Zanim jednak dojadę do parku, wysiadam na przedostatniej stacji kolejki, aby z bliska zobaczyć jeden z pięciu obiektów będących wyrazem strategii politycznej Sergio Fajardo, burmistrza Medellín w latach 2004–2007. Z jego inicjatywy wybudowano w Medellín pięć bibliotek-parków. Usytuowano je w dzielnicach z problemami socjalno-politycznymi, w dzielnicach slumsów, dzielnicach najbardziej niebezpiecznych. Autorami projektów byli prestiżowi architekci. Według Fajardo: „nasze najpiękniejsze budynki muszą być w najbiedniejszych dzielnicach”. Cała strategia opierała się na przekonaniu, że lepiej inwestować w społeczne zaangażowanie, w edukację, aniżeli w bezpieczeństwo publiczne. Instytucja bibliotek doskonale wpisuje się w życie miast i osiedli właśnie jako ośrodek edukacyjny lokalnej społeczności.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
I chyba ta strategia się sprawdza. Medellín nie jest już traktowany jako jedno z najniebezpieczniejszych miast świata. Budowa Parque Biblioteca España w dużej mierze została sfinansowana przez Hiszpanię – stąd taka nazwa. Trzy potężne, czarne wielościany o nieregularnych kształtach wiszą na zboczu górskim niczym gniazdo uczepione skały. Widoczne z daleka – z bardzo daleka! – oferują też rozległy widok na miasto. Z okien wagoników kolejki linowej nie widać zapewne całej biedy liczącej sto siedemdziesiąt tysięcy mieszkańców dzielnicy Santo Domingo Savio, niektóre zaułki to slumsy. Dopadają mnie zatem wątpliwości. Czy rzeczywiście nie można było „zogniskować” kultury i edukacji w trochę mniej imponujących, a tym samym tańszych budowlach, skoro duża część ich użytkowników nie ma pieniędzy na bilet do metra/kolejki, a do swojego schronienia w slumsach wspina się na piechotę?
 

Mimo moich wątpliwości, idea upowszechniania kultury, czy w ogóle uspołeczniania młodzieży poprzez pracę tego typu centrów chyba jest z powodzeniem realizowana. Dzisiaj, w niedzielny poranek całkiem spora grupa młodych ludzi czeka na wejście do wnętrza.