poniedziałek, 11 marca 2024

Paryski Luwr - już nie jedyny na świecie. Luwr Abu Zabi. Zjednoczone Emiraty Arabskie


Luwr. Pierwsze skojarzenie - Paryż. 
Tak będzie nadal, chociaż od 2017 roku to już nie jedyny Luwr na świecie. W listopadzie 2017 otworzył swoje podwoje dla zwiedzających Luwr Abu Zabi.

A zaczynając "od poczatku".

W 2005 roku Zjednoczone Emiraty Arabskie przedstawiły rządowi francuskiemu pomysł utworzenia w Emiratach muzeum noszącego nazwę Luwru. W czerwcu 2005 roku (formalnie latem 2006) rozpoczeły się negocjacje pomiedzy obydwoma krajami. We wrześniu 2006 roku projekt i informacja o toczących się negocjacjach zostały ogłoszone publicznie przez francuski dziennik Le Monde. Projekt początkowo wywołał kontrowersje, również dyrektor Luwru sprzeciwiał się jego realizacji. Dopiero po wynegocjowaniu znacznych korzyści dla francuskiego muzeum stanowisko Luwru zmieniło się.
Umowa zawierająca szczegółowe ustalenia dotyczące partnerstwa i licencji została podpisana 6 marca 2007 roku przez przedstawicieli rządów Francji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. 
Umowa ta została ratyfikowana przez francuski parlament 9 października 2007 roku.
W 2023 roku przedłużono okres jej  obowiązywania z 2037 roku  do 2047 roku. Zatem co najmniej do 2047 będzie można zwiedzać Luwr Abu Zabi (po tym terminie albo umowa będzie przedłużona albo obiekt zmieni nazwę).


Odnośnie do polityki wystawienniczej ustalono, że muzeum bedzie prezentowało prace wielu muzeów francuskich, w tym  Luwru, Centre Georges Pompidou, Musée d'Orsay i Pałacu Wersalskiego (wypożyczenia) oraz dzieła pochodzace z realizowanych na bieżąco zakupów. A wystawiając wszelkiego rodzaju twórczość artystyczną ma zapoczątkować swego rodzaju "dialog miedzy Zachodem a Wschodem, między Północą a Południem".
Porozumienie z marca 2007 roku zabrania tworzenia jakiejkolwiek podobnego projektu pod nazwą Luwr w jakimkolwiek innym emiracie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie, Omanie, Bahrajnie, Katarze, Egipcie, Jordanii, Syrii, Libanie, Iranie lub Iraku.

Luwr Abu Zabi współpracuje również z paryską Sorboną w zakresie stworzenia programu studiów magisterskich dla muzealników muzeum w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Całe przedsięwzięcie zostało określone  przez Luwr jako „największy projekt kulturalny Francji za granicą”.  


Prace budowlane oficjalnie rozpoczęły się 26 maja 2009 roku. Muzeum zostało zainaugurowane 8 listopada 2017 roku przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona, księcia koronnego Abu Zabi (i de facto władcę) Mohammeda bin Zayeda Al Nahyana i premiera Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz emira Dubaju Mohammeda bin Rashida Al Maktouma.
Muzeum udostępniono zwiedzającym trzy dni później. W pierwszym roku działalności muzeum odwiedziło ponad milion gości, z czego 30–40 procent stanowili mieszkańcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.



Już w 2006 roku, czyli przed podpisaniem umowy, władze Abu Zabi wybrały na architekta budynku Jeana Nouvela (ur. 1945), francuskiego architekta znanego m.in. z projektu Instytutu Świata Arabskiego w Paryzu, laureata Nagrody Pritzkera w 2008 roku.
Muzeum położone jest na sztucznej wyspie Saadiyat i zostało zaprojektowane  jako „pozornie pływająca konstrukcja kopułowa".


Kopuła to ażurowa struktura o średnicy 180 metrow i wadze 7,5 tony stworzona z ośmiu warstw powstałych w wyniku połączenia 7850 aluminiowych gwiazd o różnych rozmiarach, która przepuszcza światło słoneczne do przestrzeni poniżej. To nawiązanie do efektu jaki dają promienie słońca przechodzące przez liście palmy daktylowej.


Muzeum składa się z 55 osobnych budynków zaprojektowanych tak, aby przypominały niską zabudowę regionu. 23 z nich to galerie sztuki.
Całkowita powierzchnia muzeum to około 24 000 metrów kwadratowych. Kolekcja stała zajmie 6000 metrów kwadratowych, na wystawy czasowe przeznaczono ponad 2000 metrów kwadratowych.





Administracyjnie muzeum położone jest na sztucznej wyspie Saadiyat. Chodząc jednak pod perforowana kopułą, zagladajac niemal w każdy dostępny kąt, myślę, że nie byłoby przesadą stwierdzenie, że rownież sama budowla jest wyspą. I taki też był zamysł twórców. Aby uzyskać iluzję "muzeum na morzu" konieczne było stworzenie wodoszczelnych piwnic i inych zabezpieczeń chroniących zbiory.



Muzeum jest częścią wartej 27 miliardów dolarów inwestycji kulturalnej na wyspie Saadiyat , która ma pomieścić zespół światowej klasy dóbr kulturalnych. 
Oprócz Luwru Abu Zabi będą to m.in.: Muzeum Narodowe Zayeda, według projektu Foster and Partners oraz muzeum sztuki współczesnej Guggenheima w Abu Zabi autorstwa Franka Gehry'ego.
Na razie widzę tylko dźwigi i rusztowania. 


Ulewa, jaka rozpętała się już po moim wyjściu z muzeum (niestety "po") nie pozwoliła na bliższe przyglądnięcie się budowom czy wchodzącemu również w skład projektu  kompleksowi wielowyznaniowemu o nazwie Abrahamic Family House (Dom Rodzinny Abrahama) obejmujacemu kościół św. Franciszka, meczet Imama Al-Tayeba i synagogę Mojżesza Ben Maimona - w oddzielnych budynkach.


Na otwarcie gmachu zamówiono dwa dzieła sztuki publicznej. Jednym jest monumentalna rzeźba z białego wapienia, autorstwa amerykańskiej artystki Jenny Holzer  z wygrawerowanymi w dużej skali kopiami fragmentów tekstów zapisanych trzema różnymi pismami: sumeryjskim, arabskim i łacińskim. Znajduje się ona na głównym dziedzińcu przykrytym kopułą. Przed nią rzeźba Augusta Rodina "Idący czlowiek".


Drugim jest składająca się z trzech części instalacja Giuseppe Penone, z których najbardziej zauważalną jest część "Liście światła" - wysokie drzewo z brązu sięgające kopuły.


Na aktualnej wystawie czasowej - "Caritier, islamska inspiracja i nowoczesny design" - podziwiałam nie tyle diamenty  rubiny czy  szafiry ile genialne filmiki pokazujące krok po kroku proces transformacji elementów architektonicznych w kolie, bransolety czy diademy.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz